Jak palić świece sojowe? Instrukcja, porady i zasady palenia świec sojowych

Interesują Cię zasady palenia świeczek sojowych. Przed Tobą dopiero pierwszy wieczór spędzony w towarzystwie aromatycznej świecy z wosku sojowego? Czy może już masz go za sobą, ale coś poszło nie tak? W każdym razie – dobrze, że chcesz zaopatrzyć się w potrzebną wiedzę. Szkoda w końcu zmarnować dobrą świeczkę!

Może już wiesz, a może nie, ale świece sojowe w wielu względach różnią się od parafinowych. Jest też i parę specyficznych zasad palenia świeczki sojowej, dzięki którym po prostu pozwolisz jej w pełni Cię zadowolić – przyjemnym dla oczu blaskiem swojego płomyka oraz uwalnianymi z olejków zapachowych aromatami. Nie zastosujesz się do tych instrukcji – cóż, może czekać Cię ze świeczką parę upierdliwości. To co, chcesz dowiedzieć się, jak wygląda prawidłowe palenie świec sojowych? No to proszę bardzo.

Spis treści

• Jak bezpiecznie palić świeczki sojowe
• Pierwsze palenie świecy sojowej
• Czas palenia świecy sojowej
• Jak zgasić świecę sojową?
• Jak zadbać o knot w świecy sojowej?
• Jak przechowywać świece sojowe

Jak bezpiecznie palić świeczki sojowe

Na pewno doskonale wiesz, że z ogniem nie ma żartów i nie trzeba Cię szkolić z „BHP” palenia świeczek, ale dla spokoju swojego własnego sumienia nadmienię o tym. Zawsze należy po prostu mieć świadomość, że niepozorny płomyczek świeczki w złych okolicznościach może przerodzić się w nieokiełznany pożar. Dlatego pamiętaj, że przestrzeganie względów bezpieczeństwa to absolutna podstawa. 

Przede wszystkim, nigdy nie zostawiaj świecy bez nadzoru. Pilnuj zwierzaków, żeby za bardzo się do niej nie zbliżyły. Nam kiedyś kot gwałtownie wskoczył na stoliczek z zapaloną świeczką – na szczęście nic mu się nie stało, ale odrobina sierści mu się przypaliła (zapach okropny, zapewniam). To samo naturalnie dotyczy dzieci (co do przebywania w otoczeniu świeczki, a nie sierści, rzecz jasna). Oczywiście nie trzymaj też świeczki w pobliżu czegokolwiek, co mogłoby się zająć od jej płomyka.

Kolejna ważna rada w kontekście bezpiecznego palenia świeczek – zaprzestań palenia świeczki, jeżeli pozostało w niej mniej niż 1 cm głębokości wosku. Dlaczego? Do tego tematu jeszcze wrócimy później, ale na razie przejdźmy do tego, po co najpewniej przede wszystkim tutaj jesteś – czyli konkretnych porad, jak palić świecę sojową.

Pierwsze palenie świecy sojowej

Jak już wspomniałem wyżej, świece z wosku sojowego a świece parafinowe to nieco inne światy. Wśród wielu różnic, które między nimi występują, dość istotne znaczenie ma temperatura topnienia wosku. Wosk sojowy pali się w niższej temperaturze niż parafina, przez co świece sojowe palą się inaczej niż świece parafinowe. 

Podczas pierwszego palenia świecy należy koniecznie doprowadzić do tego, żeby wosk roztopił się do zewnętrznych ścianek pojemnika. Jeżeli tego nie zrobisz, to przy następnym zapaleniu świeczki, biorąc pod uwagę niższą temperaturę spalania wosku sojowego w porównaniu do parafiny, zacznie się tworzyć wokół knota dołek, a wosk bliżej ścianek pozostanie nieroztopiony. Trudno jest tę sytuację uratować i musisz się liczyć z tym, że dalej będzie już postępować nierówne wypalanie świeczki.

Jest to tzw. tunelowanie świecy. Niestety stanowi to powszechny problem wśród osób, które do palenia świec sojowych zabierają się tak samo, jak nauczyły ich tego świeczki parafinowe. Świeca będzie spalać się nierówno, nieestetycznie, a do tego nie uzyskasz maksimum zapachu – aromatyczny olejek wciąż będzie zaklęty w nieroztopionym wosku przy ściankach. Szczególnie przykre to może być, jeżeli dotknie to świeczki z olejkami eterycznymi.

Dlatego naprawdę kluczowe jest to, żeby nie zapalać świecy „na moment”, żeby ją „wypróbować” albo sprawdzić zapach. Istnieje wtedy duże prawdopodobieństwo, że od następnego zapalenia świeca może zacząć tunelować. Podkreślę więc jeszcze raz, że podczas pierwszego palenia świeczki musisz doprowadzić do pełnego roztopienia wosku do brzegów krawędzi pojemnika.

Ponieważ zaś, jak wspomniałem, świece sojowe palą się dłużej niż świece parafinowe, to proces ten trochę trwa. Pierwsze palenie powinno trwać 2 do 4 godzin. Jest to oczywiście jedynie ogólny szacunek, bo dużo zależy tutaj od rozmiarów świeczki. Ta dolna granica będzie w porządku przy mniejszych rozmiarach świeczek, natomiast 4 godziny powinny wystarczyć w przypadku większości najbardziej popularnych rozmiarów. Przy dużych świeczkach… najlepiej tak sobie ułóż dzień, żeby móc jej nieustannie pilnować.

Zobacz świeczki sojowe z naszej pracowni!

Czas palenia świecy sojowej

Tunelowanie świecy wynikające ze zbyt szybkiego zgaszenia to jedno z zagrożeń, ale nie jedyne. Zbyt długie palenie świecy sojowej również nie jest wskazane. Jeżeli roztopionego w świeczce wosku znajdzie się za dużo i w pojemniku temperatura będzie zbyt wysoka, istnieje ryzyko, że olejek zapachowy wypali się zbyt szybko. W ten sposób stracisz część walorów aromatycznych – świeczka straci intensywność zapachu.

Ponownie, trudno jest jednoznacznie oszacować czas, po którym przekraczamy tę granicę określoną jako „za długo”. W przypadku większości świeczek będzie to w okolicach 4 godzin. Nie zdawaj się przy tym jedynie na zegarek, ale postaraj się też ocenić, czy nie ma już za dużo roztopionego wosku w pojemniku. Jeżeli czujesz, że jest go za dużo albo rzut oka na godzinę uświadomi Ci, jak długo już świeczka Cię zabawiała w ramach jednej „sesji” – zgaś ją i pozwól, żeby wosk się zestalił.

Świeczkę koniecznie zgaś również w sytuacji, gdy na jej dnie pozostał ok. 1 cm wosku, o czym już wspomniałem wcześniej. Temperatura przy dnie świeczki może wtedy uszkodzić blat albo podstawkę, na której jest postawiona. A skoro o podkładce mowa – lepiej nie stawiaj świecy na metalowych pokrywkach (zwiększają one temperaturę dna świeczki). Lepiej sprawdzi się podkładka drewniana albo podstawka z gipsu polimerowego. 

Jak gasić świecę sojową?

Zgodnie z podniosłą sztuką palenia świec czymś karygodnym jest gaszenie świec poprzez ich zdmuchiwanie. Ale nie przejmuj się, jeżeli dokonasz takiej zbrodni – sam jestem często jej winny. Nie jest to jednak rozwiązanie optymalne i jeżeli chcesz dokonać wszystkiego tak, żeby zdobyć uznanie innych amatorów świeczek, zgaś świeczkę za pomocą specjalnego gasidła, które odcina dostęp powietrza do knota. 

Nie jest to jednak kwestia tylko jakiegoś świeczkowego savoir-vivre, ale stoi za tym praktyczny powód. Zdmuchnięcie płomyka sprawia, że knot przez chwilę jeszcze żarzy się i dymi, w trakcie czego wydziela charakterystyczny zapach. Co prawda niektórzy go lubią (np. ja!), ale wielu osobom przypomina on swąd spalenizny. Zdmuchiwanie świecy może doprowadzić też do przepalenia knota, a w konsekwencji – problemy z jego zapaleniem. W szczególności świeczki z drewnianym knotem warto jest gasić za pomocą gasidła. Zdmuchiwanie płomienia wiąże się z tym, że knot jeszcze przez jakiś czas nieco się żarzy, a to może doprowadzić do nadmiernego wypalenia drewna.

Jak zadbać o knot przy paleniu świecy sojowej?

Skoro o knocie mowa. Jest to kolejny element, o który warto się troszczyć przy paleniu świec sojowych. Podpowiem Ci dwie rady:

1. Ostrożnie obchodź się z przenoszeniem świeczki z bawełnianym knotem w momencie, kiedy wosk jest w stanie płynnym. Łatwo jest wtedy o zalanie knota woskiem. Najczęściej, pod wpływem bujających się „fal” zagina się on, a kiedy świeczka zastygnie – znajduje się pod taflą wosku. Trzeba wtedy albo rozpuścić wierzchnią warstwę wosku albo dosłownie wydłubać knot (ale ostrożnie – łatwo go wtedy uszkodzić) i ustawić do pozycji pionowej, żeby ponownie móc go zapalić (co i tak może być od tej pory trudniejsze).
2. Począwszy od drugiego palenia świecy sojowej, poświęć moment na skrócenie knota przed każdym kolejnym odpaleniem świecy. Docelowa długość przycinanego knota to troszkę kwestia uznania – spotkałem się z opiniami uznającymi idealną długość za 0,3 cm, jak 1 cm. Osobiście uważam, że przycięcie knota do ok. 0,5 cm jest jak najbardziej w porządku, a w realiach codzienności i tak z reguły robię to na oko. Knot – zarówno bawełniany, jak i drewniany – najlepiej skracać za pomocą jakichś ucinaczek. Nie polecam Ci próbować go łamać palcami ani nic takiego – zbyt ryzykowne, zwłaszcza w przypadku knota drewnianego, który bardzo łatwo wyłamać.

Po co tak się troszczyć o ten knot? Zadbaj o niego, a zapewnisz sobie ładny płomień świecy – inaczej może wznosić się za wysoko, irytująco migotać albo często przygasać. Także jak najbardziej warto poświęcić mu nieco uwagi.

Jak przechowywać świecę sojową?

Przyjemność z palenia świecy sojowej możesz sobie zrujnować, jeżeli będziesz ją przechowywać w niewłaściwy sposób. Ten temat to zresztą coś, o czym często i intensywnie myślimy – świeczki, które mamy w naszym magazynie muszą w końcu poczekać na swoich nabywców i do tego czasu zachować wszystkie swoje uroki. Jeżeli więc nie zamierzasz wypalić całej świeczki w ciągu kilku następujących po sobie wieczorów, nazbierało Ci się ich trochę i palisz je po kolei albo po prostu czekasz na „tę specjalną okazję”, to mam dla Ciebie kilka podstawowych rad:

• przechowuj świeczki w miejscu z temperaturą pokojową
• unikaj wystawiania świec na działanie bezpośredniego światła słonecznego
• nie pozwól na to, żeby do świeczek dostała się wilgoć

W zasadzie zatem nic odkrywczego. Podobnie, jak z niektórymi produktami spożywczymi – idealne miejsce do przechowywania świec sojowych jest ciemne, suche i względnie chłodne. Jeżeli nie zastosujesz się do tych porad, może czekać Cię smutna niespodzianka: wosk się odkształci i odbarwi, a aromat olejków osłabnie lub zniknie. I jeszcze rada dodatkowa: jeżeli posiadasz kilka świeczek bez szczelnego pojemnika (np. bubble candle), to warto je rozdzielić wedle zapachu w szczelnych pudełkach, żeby za bardzo nie wymieszały się aromatami.

I to w zasadzie tyle, jeżeli chodzi o podstawy! Trzymaj się tych porad, a świeczki sojowe będą Cię naprawdę cieszyć. A jeżeli jakimś zrządzeniem losu akurat żadnej nie masz albo Ci się kończą, to sprawdź te, które powstały w naszej pracowni rękodzielniczej!

Zasady palenia świec sojowych: FAQ